Liposukcja w powszechnej świadomości kojarzy się głównie z procesem odsysania tłuszczu, co samo w sobie może się okazać nie tylko uciążliwe i nieprzyjemne dla pacjenta, ale w efekcie również bolesne. Dobrą i całkowicie nieinwazyjną alternatywą dla tradycyjnej operacji jest więc redukcja tkanki tłuszczowej za sprawą naświetlań, stymulujących funkcje metaboliczne organizmu. I tu właśnie z pomocą przychodzi lipolaser.

Czym jest Lipolaser Duo?

To niepozornie wyglądające urządzenie oparto na innowacyjnym, w pełni autorskim systemie dwufalowym, radzącym sobie ze zbędnymi centymetrami dzięki wykorzystaniu połączonych sił wiązki laserowej i podczerwieni. Do szeregu niewątpliwych zalet lipolasera należy zaliczyć jego niezwykłą funkcjonalność i wielozadaniowość.

Bogata paleta wbudowanych programów pozwala na dostosowanie sprzętu do redukowania tkanki tłuszczowej w określonych partiach ciała – od najbardziej pożądanych, jak brzuch, pośladki i uda, po te rzadziej brane pod uwagę, jak choćby ramiona. Dodatkowym atutem jest także opcja podziału ze względu na płeć pacjenta oraz wskazanie rozmiaru problemu (mini, midi, maxi), pozwalając tym samym dostosować parametry do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika.

Sterowanie lipolaserem odbywa się za pomocą wygodnego panelu dotykowego, zaś samo oprogramowanie jest całkowicie w języku polskim. Bezbolesna i skuteczna redukcja tkanki tłuszczowej i cellulitu nigdy nie wydawała się prostsza, zaś same efekty widoczne są już po pierwszym zabiegu – i pozostają z pacjentem na długo.

Jak działa lipolaser?

Głównym zadaniem lipolasera jest pobudzenie reakcji metabolicznych organizmu, by zajść mogła lipoliza – czyli, mówiąc krótko, rozkład tłuszczów. Dzieje się to za sprawą skumulowanej w urządzeniu wiązki energii, która intensywnie naświetla komórki tłuszczowe, zwane adipocytami. W wyniku tej procedury dochodzi do rozpadu trójglicerydów, dzięki czemu w komórkach powstają pory, przez które uwolniona zostaje zawartość adipocytów.

Składniki takie jak woda, glicerol i wolne kwasy tłuszczowe wędrują następnie do przestrzeni śródmiąższowej, gdzie ulegają dalszej degradacji w wyniku naturalnych procesów metabolicznych. Dzięki temu wielkość samych adipocytów zostaje widocznie zredukowana, co skutkuje przysłowiowym „gubieniem centymetrów”.
Naświetlanie nie ma żadnego wpływu na naczynia krwionośne, które podczas całego zabiegu pozostają nienaruszone.

Lipolaser – nie dla wszystkich

Jak w wypadku każdego zabiegu, ingerującego w nasz organizm – w sposób inwazyjny, czy też nie – tak i w wypadku lipolasera istnieją stosowne przeciwwskazania dla jego użycia. Oprócz powodów oczywistych (np. ciąża, karmienie piersią, choroby nowotworowe, choroby wątroby, cukrzyca, AIDS) wziąć pod uwagę należy również inne kwestie, jak choćby rodzaj przyjmowanych leków.

Przed skorzystaniem z zabiegu należy więc przeprowadzić wnikliwą konsultację z lekarzem prowadzącym, lub osobą odpowiedzialną za wykonanie zabiegu, w celu wykluczenia potencjalnych czynników eliminujących pacjenta od poddania się naświetlaniom. Trzeba przede wszystkim pamiętać, iż w zwiększonej świadomości nie chodzi wcale o narzucanie sobie ograniczeń, lecz o zachowanie własnego zdrowia i bezpieczeństwa.

Częstotliwość wykonywania zabiegów oraz efekty

Zabiegom dokonywanym lipolaserem nie należy poddawać się więcej, niż 2 razy w tygodniu. Przez ten czas prowadzi się również ściśle określoną dietę, mającą za zadanie wspomóc organizm w walce z nadwagą oraz przyzwyczaić go do nowego trybu pracy. Zachowanie długotrwałych i pozytywnych efektów zależy głównie od samego pacjenta. Popadanie w wir złych nawyków żywieniowych zniweluje nie tylko działanie, ale i sens samych zabiegów.

Dla kogo więc lipolaser?

W dobie wszechobecnego zabiegania, większość z nas musi mierzyć się ze stresem i ciągłym brakiem czasu. Jako że doba nie jest z gumy, nie da się jej w żaden sposób rozciągnąć, by zdążyć sprostać wszystkim stojącym przed nami wyzwaniom dnia codziennego. To wszystko bardzo negatywnie odbija się nie tylko na naszej psychice, ale również i sylwetce, potęgując tylko złe samopoczucie, przez co wzmaga tym samym pokusę sięgnięcia po coś niekoniecznie zdrowego itd.

W ten właśnie sposób toczy się koło, które w postaci oponki odkłada się w okolicach pasa.
Lipolaser ma szansę okazać się zbawiennym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą zachować wymarzoną sylwetkę jak i dobre samopoczucie. Przestrzegając odpowiednich zasad oraz stopniowo wprowadzając zmiany żywieniowe jak i aktywność fizyczną we własnym życiu, można naprawdę zdziałać cuda. Lipolaser to krok w dobrą stronę.